niedziela, 26 sierpnia 2012

Bezproduktywność wakacji i brak motywacji


Właśnie kończą się moje ,,wspaniałe'' wakacje. To miał być upragniony wypoczynek od pracy  i studiów, połączony z błogim lenistwem i moim samorozwojem. Niestety skończyło się na lenistwie, bezproduktywności i wyrzutach sumienia.
Największe nadzieje wiązałam z nauką angielskiego, ale niestety tylko narobiłam sobie zaległości w etutorze (aż boję się tam zajrzeć), no może przesłuchałam parę podcastów.
Medytacji praktycznie zero, tak więc będę musiała zaczynać prawie wszystko od początku (bo w tym przypadku nie ma miejsca na labę).
I  tak dalej i tak dalej...
Nieustannie odkładałam moją pracę na później i do tego chyba uzależniłam się od netu.
 Fakt, na moje lenistwo wpłynęły też inne czynniki, które odbierały mi chęci do działania.
 Nie  czuję się więc wypoczęta, głowę mam pełną myśli.
Czas zacząć przygotowywać się do pracy (zawodowej), a jest tego sporo i wrócić w końcu do wcześniej wykonywanych przeze mnie zajęć.
Ale jak zmotywować się  z powrotem?!

,,Najtrudniej jest budować motywację na niestabilnym gruncie.''

3 komentarze:

  1. łatwiej się chyba zorganizować podczas roku szkolnego i studiów, jak jest zabieganie. jak ciągle ma się wolne to nic sie nie chce :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że to prawda. Właśnie skończył mi się urlop, czas zacząć przygotowywać się do pracy. Koniec z czasem wolnym. Dlatego zaczęłam spisywać swoje cele.

    OdpowiedzUsuń